niedziela, 28 marca 2010

Kurzweil-Fiction

W 2005 roku Ray Kurzweil wydał The Singularity is Near, rozwinięcie i aktualizację tez zawartych we wcześniejszych jego książkach - The Age of Spiritual Machines i The Age of Intelligent Machines. W Polsce książka miała nikły odzew. Tutaj planowanie pojmuje się kompletnie inaczej. Na Zachodzie, w Chinach, w Japonii, tworzy się rządowe, akademickie, biznesowe prognozy na kilkadziesiąt lat. W Polsce coś takiego jest uznawane za fantastykę. W efekcie The Singularity is Near nie została przetłumaczona na język Mickiewicza, i prawdopodobnie jeszcze długo - o ile w ogóle - nie zostanie. Na Zachodzie zaś wywołała sporo rozmów, także krytycznych, bo wiele tez Kurzweila jest kontrowersyjnych, niepewnych - jak dowodzenie, że Prawo Moore'a jest niedokładne. Według Kurzweila nie tylko wzrost mocy komputerów jest wykładniczy, ale także tempo tego wzrostu zwiększa się wykładniczo. A za pięćdziesiąt lat wszyscy będziemy na dobre sprzężeni z komputerami.


Nie mam natomiast pojęcia, czy Kurzweil przewidział, rzucając na szalę cały swój sukces i prestiż, na jakie środowisko jego książka będzie miała największy wpływ. Być może wiedział. Chyba nie było tak trudno to przewidzieć, jeśli za zawód ma się przewidywanie powstania komputerów świetlnych. Bo największy wpływ wywarła na środowisko pisarzy science-fiction.

Od kilku lat ukazują się książki, które jawnie bazują na projekcjach Amerykanina. Są to zarazem jedne z najlepszych książek w swoim gatunku. Nanomaszynowy pył. Czasoprzestrzeń, będąca świadomą maszyną obliczeniową. Dyski komputronium. Komputery świetlne, atomowe, genetyczne, kompatybilność człowieka z komputerem, automaty komórkowe, modyfikowalny kształt ludzkiego ciała, cyfrowa nieśmiertelność. Technologiczna Osobliwość. Brzmi znajomo? Przypomina Perfekcyjną niedoskonałość Dukaja? Modyfikowany węgiel Richarda Morgana? Albo Rzekę bogów Iana MacDonalda? Lub wiele innych książek? Powieści Strossa - Accelerando i Glasshouse, oraz inne - przypominają przepisywane Singularity..., z drobnymi zmianami. Zauważyliście jeszcze jedną wspólną dla wymienionych powieści rzecz? Wszystkie odniosły sukces.

Być może się mylę. Być może to nie książki Kurzweila zainspirowały pisarzy, tylko odwrotnie. Albo obie strony inspirowały się nawzajem, co wydaje się jeszcze bardziej prawdopodobne. Pewne jest natomiast, że kurzweilowskie wizje są w tej chwili jednymi z najpopularniejszych, i mających najsilniejszy wpływ na wyobraźnię czytelników.

Bo kto by nie chciał komputera domowego za 1000$, dokonującego miliard razy więcej obliczeń niż ludzki mózg? Ja bym chciał. Jestem nawet gotów zaryzykować poznanie SI. Wystarczy dożyć do 2045 roku. Chyba, że Kurzweil jednak się mylił.

Literatura:
- R. Kurzweil, The Singularity is Near: When Humans Transcend Biology, Penguin Books 2006.
- J. Dukaj, Perfekcyjna niedoskonałość, Kraków 2004.
- C. Stross, Accelerando, Warszawa 2009.
- C. Stross, Glasshouse, Little, Brown Book Group 2007.
- I. MacDonald, Rzeka bogów, Warszawa 2010.
- R. Morgan, Modyfikowany węgiel, Warszawa 2005.

0 komentarze:

Prześlij komentarz